piątek, 27 maja 2011

Chłodnik litewski

Uff, jak gorąco! Puff, jak gorąco! A że boćwin wzgórza piętrzą się, czas zrobić chłodnik. Chłodnika zaletą jest to, że jest chłodny. Zimą jest to wada, dlatego zimą go nie jemy. Zaletą chłodnika jest też fakt, że jest on szalenie zdrowy - mnóstwo warzyw, z czego większośc surowa, kefir i przyrpawy składają się na orzeźwiający i lekki posiłek. Przygotowanie zaś jest proste i szybkie.

Składniki:

  1. pęczek boćwiny wraz z małymi buraczkami (u mnie sztuk 3)
  2. 700 ml kefiru (2 duże kubki)
  3. pół pęczka rzodkiewki
  4. kilka ząbków czosnku
  5. pęczek koperku
  6. sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:

Umytą boćwinę drobno siekamy, buraki obieramy i takoż kroimy w malutkie kawałki. Całośc wrzucamy do garnka, zalewamy wodą tak, by warzywa były zakryte, zagotowujemy i dusimy około 10 minut. Następnie wychładzamy. Do przestudzonej "zupy" dolewamy kefiry, wsypujemy pokrojone pozostałe warzywa, doprawiamy do smaku. Wsadzamy do lodówki na kilka godzin, by się smaki przegryzły.
Podajemy gotowanym na twardo jajkiem, albo i bez :). Smacznego!

Zdjęcie:


A już jutro placek z rabarbarem.

2 komentarze:

  1. Ja dodaję jeszcze ogóreczki zielone :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bym ja pewnie też dodał, gdybym nie zapomniał ich kupić :)

    OdpowiedzUsuń