Składniki:
- 140 gramów daktyli. Wypestkowanych, ale ich nie kroiłem.
- 1 łyżeczka sody.
- 180 ml (ta, ciekawe, skąd miałbym mieć miarkę. Dałem niecały kubek) mocnego, ciepłego earl-graya
- 2 marchewki, obrane i starte na tarce (jabłka pewnie też by były dobre)
- szklanka i trochę mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- niecała szklanka cukru
- 150 g stopionego masła.
- 4 jajka
Przygotowanie:
Daktyle zalewamy herbatą, wsypujemy sodę i odstawiamy na 10 minut. W tym czasie do miski ścieramy marchewki (jabłka) i dodajemy resztę składników. Mieszamy delikatnie i subtelnie. Daktyle z herbatą i sodą przelewamy do blendera i miksujemy na papkę. Dodajemy co marchewkowej mikstury i mieszamy. Całość przelewamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 60-70 minut w temperaturze 160 stopni. Powstrzymujemy się z trudem i konsumujemy na następny dzień.
Podziwiamy artystyczną stylizację:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz